Odkąd Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel poinformowali o swoim rozstaniu, tancerz wyszedł z cienia żony.
Obecnie, pomimo upływu czasu, zainteresowanie jego życiem nie gaśnie, a Hakiel właśnie udzielił kolejnego, zaskakującego wywiadu.
Niedługo po rozstaniu z Kasią Cichopek, Marcin pojawił się w programie „Miasto Kobiet” i tam zasugerował, że żona go zdradzała. Następnie, już w 2013 roku u Żurnalisty, tancerz rozwinął ten wątek i opowiedział, że wynajął detektywów, którzy potwierdzili jego podejrzenia.
W efekcie para uzyskała rozwód w sierpniu 2022 roku, a jeśli chodzi o dzieci – Adama i Helenę – ustalono opiekę naprzemienną. I właśnie w kwestii dzieci oraz kontaktów z byłą żoną, Hakiel wypowiedział słowa, które brzmią naprawdę ostatecznie.
Cichopek, Hakiel – opieka naprzemienna
Byli małżonkowie z pomocą prawników ustalili, że dzieci będą przebywać po tygodniu u każdego z rodziców. Wakacje czy ferie również będą spędzać po połowie, a święta na zmianę.
Często właśnie moment przekazywania dzieci jest okazją do spotkania rodziców i omówienia bieżących spraw dotyczących dzieci.
Tymczasem w rozmowie z Pudelkiem, Marcin Hakiel powiedział, że w ogóle nie rozmawia i w ogóle nie kontaktuje się z Kasią Cichopek:
Mamy wymianę przez szkołę, więc my się w ogóle nie widujemy. Mamy wszystko z mamą moich dzieci rozpisane co do dnia i godziny. Nie musimy już nic ustalać, bo wszystko zostało ustalone i podpisane w kancelarii. (…) Właściwie nic nie musimy już ustalać, więc żadnego kontaktu już nie mamy.
Wyraził też nadzieję, że „już nigdy nie będziemy ze sobą rozmawiać.”
Tak ostateczne stanowisko Hakiela świadczyć może o jego goryczy względem byłej żony. Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, że byli małżonkowie w ogóle nie wymieniają ze sobą informacji na temat dzieci – dotyczących choćby prac domowych, czy stanu zdrowia.
„Nie będzie ze mną kontaktu”. Jak długo Monika Miller wytrzymała na detoksie?