CELEBRYCI

Marcin Hakiel wynajął detektywów. Ujawnił, CO odkryli!

Gdy Marcin Hakiel i Kasia Cichopek ogłosili swoje rozstanie, był to prawdziwy szok dla wielu osób.

Patrząc na profil tancerza widzimy bowiem zdjęcia z żoną oraz dziećmi i nic na tych zdjęciach nie zwiastuje żadnego kryzysu. Jednak niedługo po wspólnym wyjeździe na narty, pojawiło się oświadczenie dotyczące rozstania pary.

W najnowszym wywiadzie tancerz ujawnił przykre fakty.

 

screen – https://www.instagram.com/marcinhakiel/?hl=pl

 

Oświadczenie Hakiela i Cichopek zawierało zdanie:

 

Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować.

 

Jednak niedługo później tancerz udzielił wywiadu w „Mieście Kobiet”, gdzie stwierdził, że „wolność”, której potrzebowała jego żona, miała imię.

 

Teraz w wywiadzie u Żurnalisty opowiedział o tym, jak wynajął detektywów.

 

https://www.instagram.com/marcinhakiel/?hl=pl

 

Jak przyznał, wiedział, że w jego małżeństwie dzieje się coś niedobrego, ale żadne rozmowy nie przynosiły skutku. Postanowił więc się dowiedzieć i skorzystał z usług detektywów.

 

Po tym, gdy zobaczył zgromadzony materiał stwierdził, że „jest grubiej, niż myślał”:

 

W pewnym momencie już kłamstw nie ma, bo leży na stole to, co leży, to zaczynasz normalnie rozmawiać. Po 17 latach dowiadujesz się, że osoba, z którą żyłeś, jest kimś innym, ale dobra, żyjesz dalej, musisz się dogadać. Gdybyśmy nie mieli dzieci, byłoby prościej*

– relacjonował.

 

Najwyraźniej to, co spotkało Hakiela, jest dla niego tak bolesne, że pomimo zobowiązania do nie-komentowania swojego rozstania, zdecydował się opowiedzieć o tym, co go spotkało.

 

Rok temu wybuchła afera z ich udziałem. Co teraz robi Cichopek i Kurzajewski?

 

 

 

*cyt. za party.pl