Schronisko Andrzejówka to obiekt PTTK na Przełęczy Trzech Dolin w Górach Kamiennych (okolice Wałbrzycha).

Schronisko znajduje się w atrakcyjnym turystycznie regionie, oferuje też niedrogie noclegi i prowadzi restaurację. Nic więc dziwnego, że obiekt jest chętnie odwiedzany zarówno przez dorosłych turystów, jak i rodziny z dziećmi. I to właśnie z nimi wiąże się sprawa, jaką nagłośniło Schronisko Andrzejówka.

Na profilu obiekty czytamy o nietypowym problemie dotyczącym „zwłok”!

Na szczęście nie chodzi o ludzkie zwłoki, a zwłoki plastikowych sanek czy „jabłuszek”. Tego typu sprzęty nie należą do najbardziej trwałych i gdy się złamią, turyści wyrzucają je gdzie popadnie.

Apel, który wystosowaliśmy rok temu, żeby zabierać plastikowe zwłoki sanek, nie przyniósł żadnego efektu.???

– czytamy na stronie Andrzejówki.

Dalej pojawia się przytyk do nieodpowiedzialnych gości Schroniska:

Wy, wszyscy którym wydaje się że ktoś przyjdzie i posprząta wyjaśniamy: otóż nie, nikt taki magiczny się nie zjawi a śmieci w górach zabieramy ze sobą.

Dalej Schronisko prosi, by „zwłoki” sanek lub „Jabłuszek” zostawiać choćby przy odpowiednich pojemnikach na odpady:

Miejcie chociaż tyle przyzwoitości żeby zostawić u nas przy koszach na śmieci a nie ukradkiem wokół schroniska albo górce. Podpowiadamy to ten żółty kosz do plastików?.
Dziękujemy i zróbmy coś wspólnie dla przyrody, szczególnie że zbliżają się ferie a stos plastiku będzie rósł.
I to jest kolejny apel, który dotyczy każdego miejsca i okolic schronisk w Sudetach.

W komentarzach internauci zwrócili też uwagę na to, że dorośli turyści wyrzucając sanki w tak bezmyślny sposób, dają przykład swoim dzieciom. Bądźmy zatem odpowiedzialni i zabierajmy nasze śmieci ze sobą.