Internauci współczują Karolinie Korwin-Piotrowskiej i dziękują za jej poświęcenie dotyczące obejrzenia kolejnego filmu na podstawie powieści Blanki Lipińskiej.
Film nosi tytuł „365 dni: Ten dzień” i swoją premierę miał 27 kwietnia 20222 r. W opisie filmu Blanki Lipińskiej czytamy:
Laura i Massimo znów są razem, gorętsi niż kiedykolwiek. Niestety, sprawy komplikują rodzinne więzi Massimo i tajemniczy mężczyzna, który pojawia się w życiu Laury, pragnąc zdobyć jej serce i zaufanie… za wszelką cenę.
– podaje Filmweb.
W produkcji zagrali: Anna-Maria Sieklucka, Michele Morrone, Simone Susinna, Magdalena Lamparska, Otar Saralidze, Natasza Urbańska, Ewa Kasprzyk, a rolach epizodycznych zobaczyć możemy samą Blankę oraz Natalię Siwiec.
Recenzując „365 dni: Ten dzień”, Karolina Korwin-Piotrowska nie pisała, czy film jest dobry czy zły. Ograniczyła się jedynie do jego streszczenia, a już sam ten opis jest przekomiczny i daje wiele do myślenia na temat poziomu tego obrazu.

Przez pierwsze 40 minut z hakiem jest kopulodrom Laury i Massimo, w różnych pozycjach, miejscach, z różnymi piosenkami w tle.
– zaczyna recenzję Korwin-Piotrowska.
Dalej streszcza „wartką” akcję i opisuje główną bohaterkę:
Laura wsiada więc pod warszawskim pałacykiem na ulicy Foksal, do samochodu z ogrodnikiem i ucieka. Musi przemyśleć. Wiadomo.
(…) Laura jest nadal idiotką, która wygłasza kocopaly i nie nosi majtek, no i nie myśli. W sumie nie musi. Do tego mamy dialogi na poziomie czytanki z 5 klasy upstrzone soczystą „kurwą”
I tal dalej…
W podsumowaniu Karolina Korwin-Piotrowska stwierdza:
Nazwanie tego filmem obraża tych, którzy prawdziwe filmy robią. To będzie jednak hit. Ludzkość wykończy się sama. Wszak większość populacji to analfabeci.
Poniżej zwiastun „365 dni: Ten dzień”. Czujecie się zachęceni do obejrzenia filmu …?
POLECAMY: