W Wielką Sobotę Joanna Opozda zamieściła zdjęcia ze szpitala.
„Życie zatrzymuje nas dokładnie wtedy, kiedy sami nie mamy na to odwagi” – napisała. Co się stało aktorce?

Joanna Opozda od kilku lat kojarzona jest przede wszystkim ze swoich perturbacji osobistych. Rozstanie z Antkiem Królikowskim, samotne macierzyństwo i otwarty konflikt z (jeszcze) mężem oraz jego rodziną.
Tymczasem dziś aktorka opublikowała zdjęcia ze szpitalnego łóżka.
Joanna Opozda w szpitalu
Jak przyznała, jej problemy zdrowotne nie są do końca związane z osobistymi, a zabieg, jaki przeszła był planowany. Mimo wszystko aktorka widzi związek choroby z tym, co się u niej dzieje i pisze:
Czasem życie zatrzymuje nas dokładnie wtedy, kiedy sami nie mamy na to odwagi.
I choć dziś nie biegnę – idę dalej. Po swojemu. W nowym tempie.
Bo nie zawsze trzeba stać, żeby iść do przodu.
Do szpitala trafiła z powodu uszkodzonego więzadła krzyżowego przedniego, pękniętej łąkotki i problemów z kolanem.
Zapewne jeszcze trochę bym tak pociągnęła, ale lekarz (którego serdecznie pozdrawiam) powiedział mi wprost:
jeśli nie zwolnię teraz, za parę lat czeka mnie wymiana całego kolana.
Tak więc w tym tygodniu przeszłam rekonstrukcję więzadła, szycie łąkotki i torebki stawowej, plastykę kolana i… jeszcze kilka innych ortopedycznych atrakcji, których nazw wolę nawet nie próbować zapamiętać.
Teraz czeka mnie rehabilitacja.
– przekazała.
I ze szpitalnego łóżka życzyła swoim fanom wesołych świąt.
Wyświetl ten post na Instagramie