Maja Bohosiewicz od 31 grudnia 2018 roku jest żoną Tomasza Kwaśniewskiego.
Para ma dwójkę dzieci Zacharego i Leonię. Sama Maja wydaje się być bardzo zakochana w swoim mężu. Raptem kilka dni temu napisała:
„ Jesteś przystojny! Podobasz mi się! Jesteś mądry! Uwielbiam z Tobą spędzać życie! Kocham Cię! Przytulajmy się! Jestem z Tobą szczęśliwa!” To są zdania które mówię mojemu mężowi kilka razy dziennie. (…)
Chwale, podziwiam, całuje, łapie za tyłek, siadam na kolanach, wysyłam zdjęcia, szykuje się na randki z nim. I słuchajcie może właśnie dlatego nie przechodzą mi przez myśl żadne inne myśli jak : BOŻE ALE JESTEM Z NIM SZCZĘŚLIWA! Nie mamy bardzo długiego stażu ale z dnia na dzień czuje się tak samo a może i bardziej zakochana.
Teraz Maja Bohosiewicz zamieściła właśnie zdjęcie obrazujące uczucie jej i Tomasza. Widać na nim jak Kwaśniewski łapie Maję za piersi. Nie wszystkim spodobała się taka fotografia. Jedna z osób napisała:
skoro nie można zabłysnąć inaczej, pokazuje się cycki albo d..ę. A co do hejtu, to teraz nie można nigdzie wyrazić negatywnej, ani nawet obiektywnej opinii, bo jeżeli kogoś nie chwalisz lub zalewasz wazeliną, to od razu hejtujesz. Ze skrajności w skrajność 😶🎈🤐
Na co aktorka odpisała:
ja tez na trzeźwo bym nie wstawiła..
Jednak z oczywistych względów najbardziej komentowane były piersi Mai Bohosiewicz:
O i cycki zajebiste sa
o jest najbardziej naturalny i ekologiczny efekt pushup jaki może być
wyglądają na sztuczne🤔 – napisano na profilu aktorki.
Co na to Maja Bohosiewicz? Z właściwym sobie dystansem napisała:
wyglądają na sztuczne BO SĄ SZTUCZNE 😘
Całość dyskusji, podsumował jeden z internautów: „Gdy Prosecco wchodzi za mocno 🤦♀️😂”
Jak sądzicie, piersi Mai są sztuczne czy prawdziwe?
>>>„Cycki gdzie?” Zobacz, co Joanna Koroniewska odpowiedziała na to pytanie!