Coraz częściej słyszymy o narcyzach. Związane jest to z jednej strony z rozwojem edukacji – także tej psychologicznej.
Z drugiej jednak z coraz większą powszechnością narcystycznych zachowań, które są promowane przez współczesne realia, przede wszystkim social media.
Jednak związek z osobą narcystyczną nosi wszelkie cechy toksycznej relacji. Jak z niego wyjść?

W takiej właśnie sytuacji znalazła się Anna – główna bohaterka powieści „Superlatywy i mandarynki” Tiny Linde. Autorka powieści opisuje historię relacji Anny i Michała oraz zmagania kobiety na drodze do odzyskania wolności i niezależności.
Para poznaje się jeszcze w liceum i już wtedy Anna – do tej pory będąca sporą indywidualnością – podporządkowuje się chłopakowi. W kolejnych latach staje się osobą współuzależnioną – nieświadomie wspiera jego narcyzm oraz postępujący alkoholizm.
Bliscy pary choć widzą rysy na charakterze Michała, nie wtrącają się. Na pozór bowiem jest to idealne małżeństwo, a Michał bombarduje Annę zapewnieniami miłości, namiętnością i prezentami.
Wszystko jednak się zmienia, gdy do Anny dociera, że od lat jest zdradzana, a jej mąż prowadzi podwójne życie. Gdy kobieta postanawia się z nim rozwieść, ten prezentuje całą gamę toksycznych i niszczących zachowań.
Często mówi się, że narcyz jest zdolny do wszystkiego i właśnie to „wszystko” opisuje Tina Linde. Są tu więc notoryczne kłamstwa, naprzemienne obwinianie lub wzbudzanie litości, manipulowanie dziećmi, kontrola (włącznie z podsłuchami i kamerami), czy wyprowadzanie wspólnego majątku.
Dla osób, które nie zetknęły się z narcyzem, taka mieszanka może się wydawać nieprawdopodobna. Jednak ktoś, kto starł się z takim właśnie toksykiem wie, że jest to jak najbardziej realny scenariusz.
„Superlatywy i Mandarynki” to historia prawdziwa, jest to niejako dziennik związku i jego rozpadu. Na przykładzie bohaterki autorka pokazuje, że warto poprosić o wsparcie – rodziny, znajomych czy ekspertów takich jak prawnik czy psycholog.
Dla kogo jest książka „Superlatywy i mandarynki”?
Dla kobiet, które podejrzewają że ich partner jest narcyzem. Dla kobiet, które chcą wyjść z ze związku z narcyzem, czy wreszcie dla tych które już przeszły walkę z toksykiem, bo powieść może im dać poczucie, że nie są same i że nie one jedne nabrały się na czułe słówka. Polecamy!
Tina Linde to literacki pseudonim. Autorka jest absolwentką filologii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zawodowo związana z branżą Human Resources, zdecydowała się nie publikować pod własnym nazwiskiem.
Prywatnie – mama dwóch nastoletnich córek, pasjonatka psychologii, fotografii i podróży, które nieustannie inspirują jej pisarską wyobraźnię.
