GWIAZDY ZDROWIE&URODA

Doda o depresji. Tak SZCZERZE jeszcze nie było!

Doda została ambasadorką kampanii „Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję”. W związku z tym udzieliła też wywiadu dotyczącego jej własnych przeżyć dotyczących tej choroby.

Przypomnijmy, że od 2018 do 2021 r. Doda była żoną Emila Stępnia (obecnie przebywa w areszcie w związku postawieniem mu aż 95 zarzutów dotyczących przywłaszczenia wielu milionów złotych). To właśnie wtedy u piosenkarki zaczęła się depresja. Jak gwiazda poradziła sobie z chorobą?

 

https://www.instagram.com/dodaqueen/

 

Doda przyznała, że depresja zaczęła się u niej w trakcie małżeństwa z Emilem Stępniem i związana była z jego przestępczymi działaniami:

 

…szereg konsekwencji, które poniosłam ze względu na mojego byłego męża – w tym konsekwencji prawnych. To one przyczyniły się u mnie do ataków paniki i stanów lękowych. Policja budziła mnie o szóstej rano, przeszukiwała mój dom, dom moich rodziców, jak bym była jakąś kryminalistką, zaglądała w moje rzeczy osobiste, zabierała mi telefon, przeszukiwała moje prywatne zdjęcia. Przez rok musiałam chodzić na terapię, bo pukanie do drzwi o poranku powodowało u mnie ataki paniki, duszenie się i prawie omdlenia.*

 

Gdy tylko gwiazda zorientowała się, że ma depresję, zadziałała „na sto procent” – poszła do psychologa, psychoterapeuty i do lekarza psychiatry. Zastosowała też leczenie farmakologiczne i jak mówi, miała szczęście, że leki od razu były trafione.

 

Jak podnieść pewność siebie? Zastosuj TĘ prostą technikę!

 

W wypowiedziach Dody szczególną uwagę zwraca to, że gwiazda obecnie stawia granice. Stara się chronić przed sytuacjami, które mogłyby naruszyć jej dobry stan. Już nie walczy, tylko odpuszcza, gdy uzna, że dana sprawa zbyt wiele może ją kosztować.

 

Ja na siebie chucham i dmucham, żeby depresja nie wróciła. (…) Tak dobieram sobie aktywności i relacje, żeby mój problem się nie odnowił. Moje prosperowanie w biznesie, w którym jestem narażona na dużo toksyczności, jest już zupełnie inne. To nie jest już tak, jak kiedyś, że wodą na młyn są dla mnie dramy, rozstanie i nastawienie na kontrowersyjne wywiady, bo udowadniam sobie i innym, że jestem silna. Już nie walczę z ludźmi. Nie dlatego, że się ich boję. Ja się boję siebie i o siebie.

 

Tu też podała przykład, gdy Kuba Wojewódzki zaprosił ją na przyjacielski wywiad. W trakcie jednak, zaczął zadawać zaczepne pytania.

 

Pierwszy raz w życiu zrobiłam to, co powinnam robić już dawno temu: wstałam i wyszłam z tego nagrania. Niech sobie z tym radzi i łata PR-owe problemy. Wyszłam stamtąd i byłam najszczęśliwszą osobą na świecie, bo potrafiłam ochronić siebie

– opowiada Doda.

 

Robert Karaś zachował się niewłaściwie? Zobacz, CO zrobił Milanowi!

 

Cytaty/cała rozmowa na stronie: twarzedepresji.pl