ZDROWIE&URODA

Ładowała telefon. 17-latka nie żyje.

Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek około pierwszej w nocy. Młoda dziewczyna zmarła we własnym domu.

Często słyszy się, że najwięcej wypadków ma miejsce w gospodarstwie domowym. I tak też było w przypadku 17-latki z Lęborka.

 

O pierwszej w nocy Policja dostała zgłoszenie. Na miejscu okazało się, że podczas kąpieli 17-latki, do wanny najprawdopodobniej wpadł telefon, który obok był podłączony do ładowarki. Służby podejrzewają, że nastolatka zmarła na skutek porażenia prądem.

 

Marta Szalkowska, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku powiedziała Polsat News:

 

Przyczyną śmierci młodej dziewczyny było najprawdopodobniej porażenie prądem. Do wanny, w której się kąpała wpadł podłączony do prądu telefon komórkowy.

 

Obecnie prowadzone jest śledztwo w tej sprawie. Zostanie też przeprowadzona sekcja zwłok zmarłej 17-latki.

 

Zobacz też: Oburzenie po wpisie Gabrieli Muskała „Był cudowny i był przemocowy.”

 

zdjęcie ilustracyjne – pixabay