Monika Miller z wykształcenia jest grafikiem, jednak nie pracuje w swoim zawodzie. Obecnie gra w serialu i nagrywa płytę, a w najnowszym wywiadzie ujawniła, czy „podciera się pieniędzmi” i wyjaśnia, dlaczego nie ma menedżera.

Rozpoznawalność zyskała dzięki swojemu dziadkowi – Leszkowi Millerowi. To on kilka lat temu pokazał w sieci zdjęcie Moniki Miller. Jego wnuczką zainteresowały się media i od tego czasu była zapraszana do wielu projektów medialnych.

Monika Miller zwraca uwagę swoim oryginalnym wyglądem, ale przyznaje, że tatuaże, kolczyki czy dredy nie wszystkim się podobają.

Ktoś mi kiedyś powiedział, że nie jestem osobą, którą się zapomina. To pewnie m.in. kwestia tatuaży – za widoczne i liczne tatuaże ludzie w tym kraju potrafią kochać albo nienawidzić. Częściej nienawidzić, bo w mediach jest tak, że im gorzej się o mnie pisze, tym lepiej się to klika.

– mówi w wywiadzie dla Ofemin.

Celebrytka ciężko pracuje na to, by się utrzymać. Jednak postrzegana jest zupełnie inaczej:

Dziś wiele osób uważa, że podcieram się pieniędzmi. I gdybym od jutra chciała pójść do „normalnej pracy”, mogłabym mieć z tym problem.

I choć Monika Miller zaangażowana jest w różne projekty, to mówi, że dla niej najważniejsza jest muzyka [poniżej jeden z jej utworów]:

Moją drogą jest muzyka. (…)

…od dwóch lat pracuję nad płytą i wymyślam pomysły na teksty. Jestem creative directorem wszystkich moich przedsięwzięć: również do teledysków robię makijaże i fryzury, dobieram stylizacje, wymyślam scenariusze, tworzę tzw. mood boardy.

Wnuczka premiera jednak nie ma swojego menedżera. Powód jest dosyć nietypowy, bo chodzi o efektywność pracy:

…nikt nie pracował tak szybko jak ja. Wykańczało mnie to, że musiałam czekać, aż menedżer wykona łaskawie jakiś telefon. Ja byłam gotowa, miałam pomysły, rozsadzała mnie energia, a ktoś mi mówi, że „później to załatwi”. Rozsadzało mnie od środka.

Tak więc Monika jak na razie sama sobie radzi i całkiem nieźle jej to wychodzi!

Zobacz też: Agnieszka Chylińska na wakacjach. Zdjęcie jak z dreszczowca!

cyt. ofemin.pl