BIZNES&POLITYKA

Weronika Rosati skarży się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. „Przemoc domowa karmi się milczeniem”

Weronika Rosati (37 l.) w 2019 roku ujawniła, że jej partner Robert Śmigielski stosował wobec niej przemoc psychiczną i fizyczną.

Od tego czasu para toczy batalie sądowe. Najważniejsza była o córkę, urodzoną w 2017 r. Elizabeth, a opieka została przyznana Weronice.

 

https://www.instagram.com/weronikarosati/?hl=pl

 

W połowie 2020 roku aktorka została zaskoczona informacją, że przegrała ze Śmigielskim proces. Tymczasem Weronika Rosati nawet nie wiedziała, że toczy się jakieś postepowanie. Tymczasem otrzymała zakaz wypowiadania się na temat przemocy, jaką stosować miał Robert Śmigielski.

 

Aktorka postanowiła złożyć skargę na to postanowienie i właśnie poinformowała, że jej skarga zostanie rozpatrzona przez Europejski Trybunał Praw Człowieka:

 

…złożyłam do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka skargę. Jej przedmiotem jest naruszenie mojej wolności wypowiedzi (art. 10 EKPCz), prawa do prywatności (art. 8 EKPCz) oraz brak skutecznego środka prawnego, którym mogłabym się bronić (art. 13 EKPCz) wobec wydania przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w dniu 29 kwietnia 2020 r. postanowienia o zabezpieczeniu powództwa złożonego przeciwko mnie za rzekome naruszenie dóbr osobistych mojego byłego partnera Roberta Śmigielskiego.

– pisze Weronika.

 

Swoją sprawę aktorka porównała do znanego procesu z Chorwacji:

 

…liczę na to, że Trybunał postąpi tak samo, jak w sprawie Tölle v. Chorwacji i stwierdzi, że doszło do naruszenia mojego prawa do wypowiedzi. Sprawie Tölle Trybunał stwierdził, że prawomocne skazanie za zniewagę z powodu złożonego przez skarżącą – szefową organizacji pomagającej kobietom, w radio oświadczenia o tym, że mąż dopuszczał się przemocy domowej wobec swojej żony – klientki tej organizacji, stanowiło ingerencję państwa w przysługujące skarżącej prawo do swobody wypowiedzi zagwarantowane w art. 10 § 1 Konwencji o ochronie praw i wolności człowieka.

 

Przemoc domowa karmi się milczeniem i tę okoliczność należycie uwzględniono w toku rozpatrywania tamtej sprawy.

– kończy Rosati.

 

Zobacz też: Agnieszka Chylińska ofiarą przemocy? Niepokojący wpis piosenkarki!