Z okazji Dnia Ojca wiele znanych osób opublikowało okolicznościowe wpisy.
Także Anna Wendzikowska zamieściła post dotyczący jej taty. Dziennikarka jednak nie kryła, że mieli trudną relację.
Anna Wendzikowska – tata
Tata Anny Wendzikowskiej zmarł pod koniec 2022 roku, ale to wczorajszy wpis przypomina pożegnanie z ojcem.
42-latka wyraziła wdzięczność za wychowanie, jakie otrzymała od swego taty:
…dziękuję za Twoje ciepło, za miłość, za cierpliwość, kiedy uczyłeś mnie fizyki, i historii, i jeździć na nartach, i na rowerze, i grać w siatkówkę, kiedy wymyśliłam, że będę zawodniczką ???? i kiedy godzinami słuchałeś moich smutków i rozterek.. zawsze miałeś na to przestrzeń
Wspominała też traumatyczny czas pogrzebu:
to ja załatwiłam wszystkie formalności, wszystkie dokumenty, odebrałam Cię ze szpitala, wybrałam trumnę, urnę, kwiaty, siedziałam z Tobą w krematorium… nikt się nie czuł na siłach, a ja nie chciałam, żebyś był sam… musiałam wreszcie stanąć do dorosłości, jakbym nagle straciła mandat do tego, żeby dłużej być dzieckiem….
Dziennikarka wspomniała także o trudnej relacji, jaka ich łączyła w ostatnim okresie życia taty. Jednak i w tym znalazła pozytyw:
jakoś trudniej nam się było dogadać w ostatnich latach, czasami myślę, że Wszechświat tak to wymyślił, takie powolne pożegnanie mi podarował, żeby mi serce nie pękło, że nagle z dziesięciu telefonów dziennie wchodzę w pustkę…
Wpis Anny Wendzikowskiej bardzo poruszył internautów – szczególnie tych, którzy nie mają już przy sobie ojca.
Hanna Śleszyńska w żałobie! Nie żyje jej pierwszy…