ZDROWIE&URODA

Ilona Łepkowska pożegnała swojego towarzysza: „Trzymałam jego głowę na kolanach i mówiłam mu, jak bardzo go kocham”

Ilona Łepkowska (67 l.) to polska scenarzystka i producentka filmowa. Pisała scenariusze do seriali „M jak Miłość” czy „Barwy Szczęścia”, a także filmów „Och, Karol” czy „Kogel Mogel”.

Jeśli chodzi o życie prywatne, to Ilona Łepkowska trzy razy była mężatką i z małżeństwa z Andrzejem Wojnach ma córkę Weronikę (ur. 1978). Obecnie związana jest z Czesławem Bieleckim, którego nazywa „Sławkiem”.

Jednak ostatnie dni i tygodnie były dla scenarzystki bardzo trudnym czasem. Swoje smutne przeżycia Łepkowska opisała w sieci.

 

z Irmo, około 5 lat temu – https://www.facebook.com/profile.php?id=100044924131990

 

Tym razem chodziło o jej wiernego towarzysza psa rasy czarny terier rosyjski o imieniu Irmo. Swojego pupila Łepkowska miała już od 15 lat i nazywała go swoim synkiem.

Niestety na początku grudnia pies zaczął poważnie niedomagać:

 

Nie przestaję zastanawiać się czy to już ten moment, gdy powinnam się z nim pożegnać. Myślę o tym, czy bardziej cierpi, czy jednak bardziej chce być jeszcze ze mną.

– pisała 3 grudnia 2021 r.

 

 

Ilona Łepkowska nie chciała, by Irmo się męczył i rozważała eutanazję. Jednak czekała na wyraźny znak od swojego pupila:

 

Ja jednak miałam głębokie przekonanie, że kiedy nadejdzie TEN moment, Irmo da mi znak. Bardzo go o to prosiłam. „Jeśli już nie będziesz chciał żyć, jeśli to będzie dla ciebie za trudne, to mi to powiesz, dobrze?”.

 

https://www.facebook.com/profile.php?id=100044924131990

 

I faktycznie, 27 grudnia 2021 r. piesek dał znak, że już dłużej nie wytrzyma:

 

Leżał przy drzwiach. Pochyliłam się nad nim. I wiedziałam, że to jest ta chwila. Że już nie ma siły walczyć. Że nie chce dłużej żyć, bo jest to dla niego za ciężkie, zbyt bolesne.

 

I wtedy zadzwoniłam po lekarza.

 

Jeśli się tak bardzo kocha swojego czworonożnego przyjaciela, jak ja kochałam Irmo, trzeba mu pozwolić odejść.

 

Wiem, że zrobiłam dobrze. I że to był ten moment. Irmo, tak, jak go prosiłam, dał mi znak.

 

 

Tego dnia Ilona Łepkowska pożegnała swojego przyjaciela:

 

Dziś w południe, miesiąc przed piętnastymi urodzinami musiałam go pożegnać. Trzymałam jego głowę na kolanach i mówiłam mu, jak bardzo go kocham, kiedy zasypiał.

 

 

W kolejnych dniach scenarzystka dziękowała osobom, które dały jej swoje wsparcie i pocieszały w tym trudnym czasie. Podziękowała też lekarzom, którzy opiekowali się pieskiem.

Irmo miał 15 lat. Przy dużych rasach jeden rok życia psa liczy się jako siedem lat ludzkich. Można więc powiedzieć, że Irmo dożył aż 105 lat.