ZDROWIE&URODA

Superniania stosowała przemoc? Jest komentarz Doroty Zawadzkiej!

„Superniania” to program typu reality show, który był emitowany w stacji TVN od 2006 do 2008 roku. Tytułową Supernianią była psycholog Dorota Zawadzka.

15 czerwca 2022 roku ukaże się szokująca pozycja książkowa. Nosi ona tytuł „Superniania kontra trzyletni Antoś. Jak telewizja uczy wychowywać dzieci” i jest autorstwa Anny Golus – doktorka nauk humanistycznych w dyscyplinie nauki o kulturze i religii.

 

Anna Golus zrobiła doktorat o udziale dzieci w programach reality show, a książka o Superniani powstała właśnie na podstawie pracy doktorskiej. W „Superniania kontra trzyletni Antoś. Jak telewizja uczy wychowywać dzieci” pojawia się teza, że Dorota Zawadzka w swoim programie stosowała przemoc i do takiej przemocy też miała zachęcać rodziców.

 

https://www.facebook.com/DorotaZawadzkaPsycholog

 

„Karny jeżyk” – jak klaps – to eufemizm, który ma maskować przemoc. Teoretycznie ta kara ma trwać zaledwie kilka minut, ale w praktyce trwała niekiedy całymi godzinami.

– powiedziała w Anna Golus w rozmowie z serwisem Krytyka Polityczna*

 

Przywołała też sceną z 6-letnią nagą Wiktorią, która siedziała w wannie. Dziewczynka krzyczała i płakała, że jest jej zimno. Dorośli nad nią stali, lecz ignorowali jej prośby.

 

Według twórców programu ta scena – ewidentnie przez nich sprowokowana – miała być przykładem innej promowanej w tym programie metody wychowawczej, tzw. ignorowania histerii. W praktyce to po prostu ignorowanie dziecka, forma przemocy psychicznej i zaniedbania emocjonalnego, która krzywdzi tak samo jak bicie.

– twierdzi autorka.

 

Podobnie z usypianiem i ignorowaniem dziecka:

 

Bezskuteczne próby nawiązania kontaktu z rodzicem, który ma być niby blisko, ale emocjonalnie jest odległy, to tortura, w dodatku w świetle kamer, wśród obcych ludzi z ekipy telewizyjnej. (…)

 

Te dzieci płakały tak długo, a tylu dorosłych z ekipy telewizyjnej patrzyło na to i nie reagowało! Trzeba odłączyć serce, bo nie da się patrzeć i słuchać, jak dziecko płacze tak długo w czasie usypiania. Kamerzyści, reżyser, Superniania, oni wszyscy mieli te zrozpaczone dzieci w dupie.

 

Anna Golus podkreśliła też, że już sam udział w programie „Superniania” był naruszeniem granic dzieci – ich intymności i prywatności. Maluchy były „ćwiczone” przez obcą kobietę w otoczeniu ekipy filmowej i na oczach kamer. Autorka książki „Superniania kontra trzyletni Antoś. Jak telewizja uczy wychowywać dzieci” twierdzi też, że wielu rodziców chciało zrezygnować z programu. Nie stać ich jednak było na zapłacenie kar, jakie wynikały z podpisanej ze stacją umowy.

 

W odpowiedzi na wywiad oraz planowaną premierę książki na temat programu „Superniania”, Dorota Zawadzka wydała następujący komunikat:

 

W związku z artykułem, który wczoraj pojawił się w sieci, a o który wiele/wielu z was mnie pyta, odpowiem, że oczywiście się do niego ustosunkuję. Czekam jednak na książkę od wydawnictwa KrytykaPolityczna.pl, by nie komentować jedynie wywiadu z autorką.
Proszę Was o cierpliwość , a tych którzy życzą mi więzienia, śmierci lub raka z przerzutami i wszelkich chorób o sekundę refleksji.

 

Program „Superniania” oglądało średnio ponad dwa miliony widzów. W tamtym czasie nie wydawało się, że Zawadzka zachęca do przemocy. Z perspektywy czasu jednak metody Doroty Zawadzkiej faktycznie wydają się nazbyt drastyczne.

 

https://www.facebook.com/DorotaZawadzkaPsycholog

 

 

cytaty: krytykapolityczna.pl