Blanka Lipińska i Aleksander Milwiw-Baron spotykali się od początku 2020 roku.
Autorka pornograficznych powieści oraz muzy, gitarzysta i juror The Voice of Poland byli jedną z najgorętszych par polskiego show biznesu. Na ich profilach pojawiały się zdjęcia ze wspólnych wyjazdów a także filmiki – również z sypialni.
Jeszcze 30 września z okazji Dnia Chłopaka, Blanka zamieściła piękne zdjęcie samej siebie wtulonej w Barona i napisała:
Nie tylko jesteś moim Chłopakiem…
Jesteś przede wszystkim moim ULUBIONYM CZŁOWIEKIEM, jesteś kumplem,
moim partner in crime 😈♾
Mam nadzieje, że przy mnie Dzień Chłopaka masz każdego dnia 😁🔥👩🏼🍳❤️ a jeśli jednak nie, to Wszystkiego Najlepszego Skarbie 🎉🎁
Teraz jednak do mediów trafiło oświadczenie – jak samą siebie nazywa – „wesołej grafomanki”, w którym prosi o uszanowanie jej prywatności:
Wielka prośba do mediów i fanów, nie róbcie z tego sensacji, dostatecznie dużo jest we mnie bólu, który staram się ukryć. Związek dwóch osób publicznych siłą rzeczy był medialny, mam nadzieję, że rozstanie takie nie będzie. Lubię się dzielić z ludźmi pozytywną energią, natomiast cierpienie chcę przeżywać tylko w otoczeniu przyjaciół. Niech każda osoba, która będzie chciała zabrać głos w tej sprawie (zwłaszcza dziennikarze) przypomni sobie jakie to uczucie, kiedy kończy się związek. Liczę i Alek zapewne również, na odrobinę empatii z Waszej strony. Jest to mój jedyny oficjalny komentarz zarówno dla mediów, jak i dla osób obserwujących mnie w social mediach.*
Choć zerwanie wydaje się nagłe, to także definitywne. Blanka zrobiła bowiem bardzo znaczący krok – ze swojego profilu na Instagramie usunęła wszystkie zdjęcia z Baronem. Wygląda więc na to, że w podobny sposób usuwa muzyka ze swojego życia.
Zobacz też: Paulina Młynarska zaatakowała Blankę Lipińską: „Chciwość i głupota leją się wiadrami.”
fot. https://www.instagram.com/alekbaron/
cyt. za jastrzabpost.pl