Małgorzata Walczak i Filip Chajzer rozstali się 10 miesięcy temu – w maju 2022 r. po tym, jak prezenter „Dzień Dobry TVN” został przyłapany na spotkaniu z inną kobietą.
Wkrótce potem Chajzer wyprowadził się do swojego warszawskiego mieszkania, Małgorzata Walczak podjęła nową pracę, a dom w którym razem mieszkali został wystawiony na sprzedaż.
W dziesięć miesięcy od ich rozstania była partnerka Chajzera przerwała milczenie.
Gosia Walczak, która została z synem Aleksandrem (ur. 2017) przyznała, że nie jest jej lekko:
Bycie samotną/samodzielną mamą (tylko my same wiemy jak naprawdę się czujemy) to dwa razy więcej pracy,dwa razy większy stres i dwa razy więcej łez.
Dostaje jednak rekompensatę nie do przecenienia:
Ale to też dwa razy więcej miłości i dwa razy więcej uścisków. Jakiś czas temu na stałe do naszej dwójki dołączył Rollo więc mamy włochatego towarzysza naszej codzienności.
Już połowa marca…czas szybko leci.
– napisała.
Ale to, co zwróciło uwagę internautów to właśnie pies Rollo!
W końcu był to pies, którego Filip sprawił sobie po rozstaniu z Gosią. Był to też pies, dzięki któremu prezenter miał poznać swoją nową dziewczynę (z którą też ponoć już się rozstał). Dlaczego zatem Rollo jest teraz psem jego byłej partnerki?
To Rollo juz sie Filipowi znudzil?? U pani bedzie mial super????????
kupił sobie psa . Razem z nową dziewczyną założyli psom konto na ig . Pokłócił się z dziewczyną i pies wylądował u P . Gosi . To nie hejt , to człowiek , który nie jest w stanie wziąć odpowiedzialności za nic .
Miał partnerkę, zostawił ją. Miał psa, oddał go porzuconej partnerce. Tu nie trzeba nic więcej dodawać. Ten człowiek sam sobie wystawił świadectwo. ????????♀️
– komentowali internauci.
Niektórzy starali się tłumaczyć Chajzera, że być może to synek chciał, by Rollo mieszkał z nim i mamą. Pani Małgorzata jednak nie odniosła się do tych pytań i komentarzy.