ZDROWIE&URODA

Nosisz maseczkę ochronną? Uważaj, możesz cierpieć na „maskne”!

Noszenie maseczek lub zasłanianie w inny sposób ust i nosa ma ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Obecnie w miejscach publicznych mamy obowiązek noszenia masek. W strefach czerwonych (zobacz TUTAJ) także przebywając na powietrzu powinniśmy zasłaniać usta i nos.

 

Jednak noszenie maseczki może spowodować zjawisko nazwane maskne. Spowodowane jest ono wilgotnym i ciepłym środowiskiem, jakie tworzy się pod maseczką. To idealne miejsce dla drobnoustrojów.

 

Co to jest maskne?

Słowo to zbitka od mask i acne czyli maseczka i trądzik. Skóra przykryta maseczką nie oddycha. To wywołuje pryszcze, trądzik i łojotokowe zapalenie skóry. Ponadto sama maska (jej brzegi) może powodować podrażnienia i otarcia. Negatywne efekty możemy zaobserwować już po 15 minutach noszenia maseczki.

 

Jak zniwelować pojawienie się maskne?

Kluczowy jest materiał, z jakiego wykonana jest nasza maseczka. Trzeba unikać tworzyw sztucznych i barwionych materiałów. Najlepsze będą naturalne maski z bawełny. Dobrym rozwiązaniem jest też przyłbica.

Jeśli musimy nosić maseczkę przez wiele godzin, powinniśmy ją zmieniać. Maseczki z materiału prać po każdym użyciu.

 

Jak sobie radzić z maskne?

Jeśli już pojawiły się wypryski, starajmy się uspokoić skórę. Najlepiej zrezygnować z makijażu, oczyszczać skórę, stosować kosmetyki nawilżające. W domu możemy przemywać twarz naparem z herbaty lub rumianku. W przypadku poważniejszych problemów ze skórą można zastosować kwasy, które złuszczą martwy naskórek.

 

Zobacz też: Jak wyglądać świetnie bez makijażu? Poznaj 8 prostych wskazówek!

 

fot. pixabay