Obecnie Polacy borykają się z ogromną drożyzną. Wielu z nas ogranicza wydatki i szuka oszczędności. Trudno jednak oszczędzać, gdy w górę idą ceny podstawowych produktów.
Jak podawano pod koniec maja 2022 r.:
w maju ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 13,5% rok do roku, a nośników energii aż o 31,4%. Ceny paliw do prywatnych środków transportu zwiększyły się o 35,4%.
– podawał Murator.
Uzasadnieniem wzrostu cen ma być inflacja, problemy z dostawami, wzrost cen paliw i gazu. Tymczasem część produktów kosztuje tyle samo, co wcześniej.

Robiąc podstawowe zakupy możemy zauważyć drastyczny wzrost cen pieczywa czy masła. Również stawki za warzywa i owoce są na wywindowanym poziomie.
Co ciekawe jednak, część produktów ma tę samą cenę, co wcześniej, lub jest ona niewiele wyższa.
Co to za produkty?
-
Orzechy i migdały – już wcześniej należały do droższych towarów (od 40-50 zł. za kilogram w górę), a ich cena niemal się nie zmieniła
-
Drogie sery – także sery z kategorii premium czyli np. parmezan lub sery pleśniowe, mają podobną cenę jak na początku 2021 roku
-
Kosmetyki i ubrania – tutaj można zauważyć wzrost cen, jednak nie tak duży, jak w przypadku żywności
Wydawać by się mogło, że rosnące koszty transportu, czy energii dotykają wszystkich i ceny powinny rosnąć proporcjonalnie w każdej branży. Tak się jednak nie dzieje. Dlaczego? Czyżby przedsiębiorcy wykorzystywali medialne informacje do nieuzasadnionego podnoszenia cen…?