Dorota Gardias to popularna prezenterka i pogodynka w stacji TVN.
Na początku października Dorota potwierdziła, że ona i jej córka Hanna (ur. 2013). Teraz prezenterka obwieściła, że jest już zdrowa, jednak internauci mają wątpliwości, czy Gardias naprawdę miała Covid-19.
2 października prezenterka TVN pisała:
Niestety od blisko 2 tygodni zmagam się z zakażeniem wirusem COVID, a stan mojego zdrowia wymagał hospitalizacji z powodu zmian w płucach, typowych dla COVID … cały czas przebywam w szpitalu ale mojemu życiu nic nie zagraża… jestem pod najlepsza opieką wspaniałych lekarzy i pielęgniarek. Leczenie przynosi efekty i z dnia na dzień jest lepiej. Moja córeczka Hania przechodzi to łagodnie i czuje się bardzo dobrze ??
Do wpisu dołączyła zdjęcie z plaży z córką i to wydało się wielu osobom mało przekonywujące. Ponadto, wiele osób jest przekonanych, że koronawirus to wymysł i spisek.
Ile Ci celebryci biorą za te kłamstwa prosze zdjecie z szpitala pokazac pisać i mowić to sobie mozba wszystko tylko kto w te kłamstwa uwierzy…
A gdzie taka super opieka ? W którym szpitalu ?
kłamią,media wkrecają celebrytów by bardziej uwiarygodnić tą światową sciemę. To nic innego jak zmutowana grypa.Przekupiona dupa i tyle
Ze też dałaś sobie wmówić Covid,to zmutowana grypa, po co piszesz Dorota te bzdury, czy 1szy raz chorowalaś na grypę?? Grypa jest zaraz na więc jeśli jest prawą że jesteś chora i córka to najzwyczajniej od siebie się zarazilyscie. Szkoda ze za sprawą kasy jako kolejna celebrytka prowokujesz prawdopodobieństwo występowania tej sciemy.
Tak pisali internauci pod wpisem Doroty Gardias. I faktycznie wokół koronawirusa jest zbyt wiele niejasności i wątpliwości, by przekonać koronasceptyków.
Zobacz też: Viola Kołakowska o koronawirusie: „to samo działo się w czasie wojny, kiedy wywozili ludzi do Auschwitz”
